Funt w drugiej połowie września
- Sebastian Stanowski
- Źródło: FX City
Trzeci tydzień września nie był dla funta łaskawy. Po dobrym okresie szterling traci w ostatniej dekadzie września przewagę wypracowaną nad konkurencją. Spadek względem najważniejszych walut był dość spektakularny, funt stracił niemal 12 groszy.
Ostatni tydzień nie był dla funta łaskawy. Po dobrym okresie szterling traci w ostatniej dekadzie września przewagę wypracowaną nad konkurencją. Spadek względem konkurencji był dość spektakularny, funt stracił niemal 12 groszy.
Przyczyną nagłego krachu ponownie okazało się wystąpienie przedstawicieli Bank of England. Pomimo oczekiwań rynku, stratedzy banku centralnego zrezygnowali z kolejnej podwyżki stóp procentowych utrzymując ją na poziomie 5,25%. Decyzję tłumaczono poprawą sytuacji inflacyjnej na Wyspach.
Co więcej, BoE już zapowiedział, że apetyt instytucji na podwyżki w dalszej części roku, jest w tym momencie niewielki.
Światełkiem w tunelu są obecnie dane dotyczące kondycji brytyjskich gospodarstw domowych i ich konsumpcji. Zaufanie konsumentów znacznie wzrosło i jest obecnie na najwyższym poziomie od 20 miesięcy. Wspomoże to z pewnością wzrost gospodarczy i w kolejnych miesiącach znaleźć może swoje odbicie we wzroście kursu szterlinga.
Poprawę sytuacji przyniosła środa. Polska złotówka odnotowała stratę do niemal wszystkich głównych walut grupy G10. PLN wciąż jest mocno uzależniony od globalnych wahań amerykańskiego dolara, oraz sytuacji na Ukrainie. Wskutek tych zawirowań, GBP odrobił do polskiej waluty 4 grosze.